Biedronka pod lupą UOKiK – jakie konsekwencje niesie brak zgodności z dyrektywą Omnibus dla e-commerce?


Ewelina Cejnerewska
02-10-2025
Photo representing the subject of the blog
9 września br. szerokim echem odbiła się sprawa dotycząca sieci Biedronka, wobec której Prezes UOKiK postawił zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Zastrzeżenia organu dotyczyły m.in. stosowania cen „regularnych” w komunikacji o promocjach, zamiast obowiązkowego wskazywania najniższej ceny z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Zdaniem Prezesa UOKiK takie prezentowanie obniżki stanowi przykład tzw. fałszywej obniżki. Wprowadza ono konsumentów w błąd, podając nieprawdziwą informację o faktycznej wielkości rabatu. Problemem była również nieczytelna forma przekazywania informacji konsumentom – komunikaty umieszczano w mało widocznych miejscach lub drukiem tak drobnym, że w praktyce stawały się niedostępne.
Natomiast w maju b.r. Prezes UOKiK postawił zarzuty jednej z największych platform zakupowych z chińskim kapitałem, tj. serwisowi Temu. Zarzut dotyczył prezentowania cen promocyjnych w sposób sprzeczny z prawem. Korzystający z aplikacji mobilnej, jak i strony internetowej serwisu Temu klienci nie zawsze wiedzieli jak jest kwota promocji, w wielu miejscach nie umieszczono wymaganych prawem informacji. Wcześniej Prezes UOKiK wszczął sześć postępowań w związku z błędnym prezentowaniem informacji o obniżkach , w których zarzuty otrzymały spółki: Zalando, Media Markt, Sephora, Glovo, Shell Polska, AzaGroup (sklepy Renee i Born2Be). Wystosował też ponad 70 wystąpień miękkich.
Te sprawy pokazują, jak poważne konsekwencje może mieć brak pełnego i prawidłowego wdrożenia dyrektywy Omnibus . Sankcje finansowe mogą sięgać nawet 10% rocznego obrotu przedsiębiorcy, a dodatkowo osoby zarządzające narażają się na osobistą odpowiedzialność w postaci grzywien do 2 mln zł. Jednak problem nie kończy się na karach – równie groźne są skutki wizerunkowe i utrata zaufania konsumentów, które dla marek działających w branży retail i e-commerce są kluczowe. 

Czym jest dyrektywa Omnibus? – nowe obowiązki przedsiębiorców i większa ochrona konsumentów


Dyrektywa Omnibus weszła w życie w Polsce 1 stycznia 2023 r. i wprowadziła szereg zmian mających na celu wzmocnienie pozycji konsumentów w erze cyfrowej oraz podniesienie przejrzystości działań przedsiębiorców. Regulacjete objęły nie tylko duże internetowych platform handlowych, ale także startupów oraz mniejszych sprzedawców prowadzących działalność online.


1. Czy kupuję od przedsiębiorcy?


Internetowe platformy handlowe, takie jak Allegro czy Amazon, zostały zobowiązane do jasnego wskazywania, czy sprzedawca oferujący towar na platformie jest przedsiębiorcą, czy osobą prywatną. Ma to kluczowe znaczenie, ponieważ tylko w przypadku zakupu od przedsiębiorcy konsumentowi przysługują prawem przewidziane uprawnienia konsumenckie. Co więcej, konsumenci muszą być informowani, kto odpowiada za poszczególne elementy transakcji: sprzedawca, czy sama dostawcy internetowych platform handlowych. Informacje te muszą być w sposób jasny i zrozumiały przedstawione na platformie.


2. Transparentność w umowach zawieranych poza lokalem


Nowe przepisy ograniczają ryzyko nieuczciwych praktyk rynkowych podczas zawierania umów poza lokalem przedsiębiorstwa, zwłaszcza podczas pokazów handlowych czy wizyt akwizytorów. Najważniejsze zmiany to m.in.: zakaz zawierania umów o usługi finansowe podczas pokazów – takie umowy są z mocy prawa nieważne,

3. Usługi cyfrowe a treści cyfrowe

Dyrektywa doprecyzowała różnicę między usługami cyfrowymi (np. gry w chmurze, przechowywanie plików online, serwisy streamingowe) a treściami cyfrowymi (np. pliki wideo, muzyka).

4. Historia cen przy wprowadzaniu obniżek


T

o jeden z najbardziej nagłośnionych elementów Dyrektywy Omnibus. Każdy przedsiębiorca – w tym sprzedawcy działający przez – który ogłasza obniżkę ceny, ma obowiązek wskazania .

Jakie obowiązki wynikają z przepisów?

  • Jeśli produkt znajduje się w sprzedaży krócej niż 30 dni – należy podać najniższą cenę od dnia rozpoczęcia sprzedaży. obok informacji o obniżonej cenie, należy podać informację o najniższej cenie tego towaru lub usługi, która obowiązywała w okresie od dnia oferowania tego towaru do sprzedaży, do dnia wprowadzenia obniżki.
  • W przypadku towarów szybko psujących się lub z krótkim terminem przydatności – trzeba wskazać cenę sprzed pierwszej obniżki.

 

Obowiązek ten dotyczy zarówno sprzedaży stacjonarnej, jak i internetowej oraz obejmuje wszelkie formy promocji: reklamy, ulotki, bannery, tablice cenowe, informacje w aplikacjach czy w wynikach wyszukiwania na internetowych platformach handlowych.



Co na to TSUE?


Sprawa Aldi, rozpatrywana przez Trybunał Sprawiedliwości UE (C‑330/23), pokazała praktyczny wymiar tego przepisu. Aldi stosowało hasła promocyjne typu „−23 %” czy „supercena”, odnosząc się do poprzedniej, wyższej ceny, a nie do najniższej z ostatnich 30 dni. TSUE wskazał jednoznacznie:
każda informacja o obniżce, niezależnie od tego, czy jest wyrażona procentowo, kwotowo czy hasłami marketingowymi, musi odnosić się do najniższej ceny z 30 dni przed obniżką. To oznacza, że nie można powoływać się na ostatnią (wyższą) cenę tylko dlatego, że została zastosowana bezpośrednio przed promocją.

 

Przykłady wprowadzających w błąd praktyk


Kontrole UOKiK i informacje medialne pokazują, że część dużych firm (np. sieci odzieżowe czy elektroniczne) próbowała obchodzić przepisy. Nieprawidłowości dotyczyły m.in.:

  • pomijania najniższej ceny z 30 dni i odwoływania się jedynie do „ceny początkowej”,
  • prezentowania informacji o najniższej cenie w sposób nieczytelny – np. małą czcionką, w mało widocznych kolorach, podczas gdy cena promocyjna była eksponowana jaskrawymi barwami,
  • stosowania filtrów wyszukiwania promocji w sklepach online, które nie uwzględniały ceny z ostatnich 30 dni, lecz odnosiły się do innych punktów odniesienia, co mogło wprowadzać konsumentów w błąd.

W praktyce prowadziło to do sytuacji, w której klient widząc hasło „promocja 15%”, w rzeczywistości płacił więcej niż 30 dni wcześniej, ponieważ wcześniej cena została sztucznie podniesiona.

Sankcje dla przedsiębiorców


Naruszenie tych obowiązków wiąże się z poważnymi konsekwencjami:

  • kara nakładana przez Inspekcję Handlową – do 20 000 zł za pierwsze naruszenie i do 40 000 zł za powtarzające się uchybienia,
  • sankcja od Prezesa UOKiK – do 10% rocznego obrotu przedsiębiorcy, jeżeli praktyki zostaną uznane za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów.

5. Opinie i plasowanie produktów

  • Opinie o produktach – przedsiębiorca musi jasno wskazać, w jaki sposób weryfikuje ich autentyczność. Konsument powinien wiedzieć, czy opinie pochodzą od realnych klientów, czy mogą być sponsorowane.
  • Plasowanie produktów – sklepy online i internetowe platformy handlowe muszą ujawniać kryteria, które decydują o widoczności produktów w wynikach wyszukiwania (np. cena, popularność, opinie).

6. Startupy i regulaminy – o czym pamiętać?

Startupy, które często oferują nowatorskie usługi online, muszą szczególnie uważać na zgodność z Omnibusem. Regulamin świadczenia usług online:

  • powinien być przygotowany jeszcze przed uruchomieniem MVP,
  • musi określać zasady świadczenia usług, reklamacji, odstąpienia od umowy,
  • powinien zawierać informacje o ochronie danych osobowych i odpowiednich zgodach.

7. Nowe wyzwania dla platform internetowych- Podsumowanie


W praktyce największe zmiany dotknęły , które stały się podstawowym miejscem zakupów konsumenckich. Nowe przepisy nakładają na nie obowiązek ujawniania wielu kluczowych informacji:

  1. Status sprzedawcy – konsument musi wiedzieć, czy kupuje od przedsiębiorcy, czy osoby prywatnej. To decyduje o tym, czy przysługują mu prawa z ustawy o prawach konsumenta, np. 14-dniowe prawo odstąpienia od umowy.
  2. Zakres odpowiedzialności – platforma ma obowiązek wskazać, kto odpowiada za poszczególne elementy transakcji: sprzedawca, czy sama platforma. To istotne np. w przypadku dostaw, reklamacji czy zwrotów.
  3. Plasowanie produktów – przedsiębiorcy muszą ujawnić główne kryteria, które decydują o tym, dlaczego dany produkt znalazł się na początku listy wyników. Konsument powinien mieć jasność, czy wynik zależy od jakości oferty, opinii użytkowników czy dodatkowej opłaty za promowanie.
  4. Opinie o produktach – platformy i sklepy internetowe muszą informować, jak weryfikują autentyczność opinii. Przepisy mają przeciwdziałać praktyce publikowania fałszywych recenzji, które wprowadzają kupujących w błąd.
  5. Promocje i obniżki cen – obowiązek podawania najniższej ceny z ostatnich 30 dni dotyczy również platform, które agregują oferty wielu sprzedawców.

 

Jak przygotować biznes do zgodności z Omnibusem?



Aby uniknąć błędów podobnych do tych, które zarzucono innym firmom, warto wdrożyć kompleksowe działania:

  • przeprowadzić audyt regulaminów i procesów sprzedażowych,
  • zadbać o czytelne i zgodne z prawem oznaczenia cen,
  • zweryfikować działanie algorytmów plasowania i systemów rekomendacji,
  • wdrożyć mechanizmy potwierdzania autentyczności opinii,
  • przeszkolić zespoły sprzedaży, marketingu i IT w zakresie nowych obowiązków,
  • zapewnić ciągły monitoring zmian prawnych – regulacje w obszarze e-commerce stale się rozwijają.

wnioski 

Sprawa Biedronki jest dla przedsiębiorców wyraźnym sygnałem ostrzegawczym: Omnibus nie jest jedynie formalnością, ale realnym obowiązkiem, którego niedopełnienie grozi dotkliwymi karami i utratą reputacji.

Dla platform internetowych i e-sklepów to moment, aby spojrzeć krytycznie na swoje procesy i upewnić się, że są one w pełni zgodne z przepisami. Transparentność cen, jasne komunikaty o statusie sprzedawców, rzetelność opinii – to elementy, które dziś decydują nie tylko o zgodności z prawem, lecz także o trwałym zaufaniu klientów.

Jeśli prowadzisz sklep internetowy lub platformę sprzedażową i chcesz uniknąć ryzyka związanego z nieprawidłowym wdrożeniem dyrektywy Omnibus, skontaktuj się z nami.
​Oferujemy doradztwo i praktyczne rozwiązania dopasowane do Twojego biznesu.